O Jasiu - kawały kreta

Idź do spisu treści

Menu główne:

Dzwoni Jasiu do nauczycielki:
- Proszę zwolnić Jasia z lekcji.
- A kto mówi?
- Moja mama!



Pani pyta Jasia:
- Dlaczego smród piszemy przez ó.
- Żeby się nie wydostał.



Na przyrodzie pani się pyta:
- Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
- Las Vegas.



Mama mówi do Jasia:
- Jasiu, uważaj na przejściu ulicznym.
- Grozisz mi?



- Jasiu jakie znasz środki piorące?
- Pas mojego taty.



Pani w szkole zadaje pytanie Jasiowi:
-Kiedy używamy dużych liter?
-Kiedy mamy słaby wzrok!



- Jasiu, jaka jest twoja wymarzona szkoła - pyta pani.
-Zamknięta, proszę pani!



- Jasiu, jaka jest najlepsza pora na zbieranie jabłek?
- Późny wieczór, kiedy dozorca karmi psa!




Jasiu czy wiesz jak nazywa się syn optyka?
- Tak Wiem.
- Jak?
- Synoptyk



W szkole pani prosi Jasia:
- Wymień cztery zwierzęta afrykańskie.
- Słoń i trzy żyrafy.



Tata mówi do Jasia:
- ale jesteś brzydki
A Jasio mówi:
- mam to po Tobie



Pani na lekcji do Jasia:
- Jak się nazywa żona popa?
- Poparzona.



- Tato, znalazłem babcię!
- Tyle razy Ci mówiłem durniu, żebyś nie kopał dołków w ogródku!



Mama do Jasia:
- Co lubisz najbardziej w szkole?
- Ostatni dzwonek, mamo.



Pani pyta się Jasia:
- Jak brzmi słowo "Dziecko" w liczbie mnogiej?
- Bliźnięta.
 
 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego